Kuna za kaloryferem

„Kuna za kaloryferem” doczekała się drugiego wydania.
Książka dziennikarza „Gazety Wyborczej”, przyrodnika Adama Wajraka i biolog Nurii Selvy Fernandez jest dowcipną i pełną ciepła opowieścią o ratowaniu zwierząt, które inaczej czekałaby śmierć.
Wszystko zaczęło się od wrony Kra – pisklaka znalezionego przez Wajraka na warszawskim Żoliborzu. Potem było gospodarstwo w Teremiskach leżących w pobliżu Puszczy Białowieskiej, a w nim m.in. boćki Kuternoga oraz szalony Declan, wydra Julek, która została holenderskim skarbem narodowym, i gromada sów – wielbicielek dnia. Z pełnej humoru książki dowiemy się również, jak witają się bociany, co robić, gdy marzną im stopy i na czym polegał kuni horror, z jakim musieli zmierzyć się przyrodnicy.
Obecne wydanie „Kuny za kaloryferem” zostało uzupełnione o jeden rozdział. Przeczytamy w nim m.in. o sprytnym żebraku, czyli srokoszu Pidonie, oraz często naburmuszonej kruczycy Kurze.
Atutem fascynującej opowieści o zwierzętach i próbach poznania ich zwyczajów są piękne zdjęcia wykonane przez oboje autorów.
Źródło: www.empik.com
Autor: | Adam Wajrak, Nuria Selva Fernandez |
Rok wydania: | 2011 |
Wydawnictwo: | Agora |
Wydanie: | Wyd. 2. |
Liczba stron: | 348 |