Nie jesteśmy tu dla przyjemności

Knut jest pisarzem w późnym, ale nadal średnim wieku – tyle że ostatnią powieść, która odniosła prawdziwy sukces, wydał dwadzieścia lat temu. Od dłuższego czasu czuje się wypalony. Kolejne książki przechodziły bez echa, ostatnia próba napisania powieści skończyła się źle: redaktor nie był pod wrażeniem, książki więc nigdy nie opublikowano. Teraz jednak Knut dostrzega wreszcie szansę na powrót w światła reflektorów: otrzymał zaproszenie na prestiżowy festiwal literacki, wprawdzie w ostatniej chwili, w zastępstwie kogoś innego, ale jednak… nie zapomnieli o nim. Jako wsparcie zabiera z sobą swego przyjaciela i sąsiada Franka, który akurat przeżywa zawód miłosny… a Knut naprawdę potrzebuje przyjaciela, bo jednym z pozostałych uczestników dyskusji jest nowy mąż jego byłej żony, a kolejną panelistką pewna młoda pisarka, która w swojej ostatniej powieści autobiograficznej uczyniła z Knuta obiekt kpin i złośliwych plotek, ponieważ opisała ich spotkanie jako przykład sytuacji „Me Too” (on pamięta to inaczej…).
W swojej najnowszej powieści Nina Lykke pokazuje nam z typowym dla siebie sarkastycznym poczuciem humoru ostro zarysowany portret uprzywilejowanej wyższej klasy średniej, elity świata literackiego, w której wszystko jest dozwolone – o ile trzymasz się niewypowiadanych głośno, z góry ustalonych w tej grupie zasad. No bo przecież: nie jesteśmy tu dla przyjemności.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Autor: | Nina Lykke |
Rok wydania: | 2025 |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Pauza |
Liczba stron: | 297, [7] |
Źródło opisu: | https://www.empik.com/ |