Sama w Tokio

„Gdyby Tokio było facetem, wzięłabym ślub z Tokio”.
Dziennikarka Marie Machytková kreśliła znaki hiragany, szukając metody na odstresowanie, tymczasem dość nieoczekiwanie… znalazła miłość: zakochała się w kulturze Japonii – i ta fascynacja wywróciła jej życie do góry nogami.
Jak daleko może zaprowadzić niewinna decyzja o nauce kaligrafii?
Dlaczego Japonia ma moc niszczenia i ratowania jednocześnie?
I jak to jest być zupełnie samą w obcym świecie, w którym nawet uścisk dłoni jest intymnym gestem?
To bardzo osobista opowieść o japońskich tradycjach i obyczajach, codziennym życiu w Tokio i pułapkach czyhających na turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Autorka nie unika tematów trudnych, pisze otwarcie o podejściu Japończyków do seksualność, a także o problemach młodego pokolenia, rozdartego pomiędzy kulturą Wschodu i Zachodu.
Wspaniała historia – nie tylko o Japonii!
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Autor: | Marie Machytková |
Rok wydania: | 2025 |
Wydawnictwo: | Znak Koncept |
Liczba stron: | 393, [6] |
Źródło opisu: | https://www.empik.com/ |