Władysław Turowski : "Leć, piosenko!"

Kategoria: Książki
|| Wprowadzono:
|| Odsłony: 229
Władysław Turowski :

Władysław Turowski (1906-1983) znany jest mieszkańcom Koszalina jako autor pieśni, która 65 lat temu stała się hymnem miasta i codziennie w południe rozbrzmiewa z wieży ratusza. Jednak tylko nieliczni pamiętają, że Turowski był wybitnym animatorem życia muzycznego w Koszalinie, założycielem chórów, ogniska muzycznego, wielkim propagatorem wspólnego śpiewania. Jego zasług w umuzykalnianiu mieszkańców Koszalina nie da się przecenić.

Niezwykłe losy Turowskiego mogłyby posłużyć za materiał do napisania niejednego scenariusza filmowego. Nie zdradzając tej znakomicie opowiedzianej historii, wspomnieć można, że od wczesnej młodości Turowski wykazywał ogromne zainteresowanie teatrem i muzyką, które z czasem stały się największą fascynacją jego życia. Studia prawnicze w Poznaniu były tylko pretekstem do wyjazdu do wielkiego miasta i częstych wizyt w teatrach, upajania się wodewilami i operetkami. To był prawdziwy uniwersytet dla Władysława. W latach 30. Turowski wystawił w Gdyni swoje pierwsze operetki. Odniósł sukces i kiedy wydawało się, że wielka kariera stoi przed nim otworem, wybuchła wojna. Ponad 5 lat niewoli ukazało nie tylko hart jego ducha, ale również niezłomną wolę podnoszenia kompetencji muzycznych i poetyckich. W obozie jenieckim w Woldenbergu ukończył studia kompozycji i harmonii [...]. W obozie pisał wiersze, komponował, wystawiał sztuki teatralne. [...] Po wojnie pozostał jakiś czas we Francji i wreszcie wrócił do ukochanej żony, poślubionej ledwie kilka dni przed wybuchem wojny. Turowscy wyjechali do Michałowic na Śląsku, a po kilku latach - z uwagi na pogarszające się zdrowie Władysława - przenieśli się na Pomorze. Wielokrotnie namawiany przez Kazimierza Rudzkiego do przeprowadzki do Warszawy, uprzejmie odmawiał, twierdząc, że już znalazł swoje miejsce na ziemi.

Opis pochodzi od wydawcy.

 

Autor: Magdalena Turowska
Rok wydania: 2023
Wydawnictwo: Muzeum w Koszalinie
Liczba stron: 200