„Egzorcysta” - William Peter Blatty. Wydawnictwo Vesper.
„Egzorcysta” - William Peter Blatty

Identycznie jak w przypadku „Czyż nie dobija się koni” książkę „Egzorcysta” znamy przede wszystkim z ekranizacji. Film Williama Friedkina z 1973 roku jest słusznie uznawany za arcydzieło horroru. Odbiór filmu przerósł chyba najśmielsze oczekiwania jego twórców. Ludzie mdleli w salach kinowych, masowo je opuszczając, szczerze zniesmaczeni i przerażeni. Proszę poszukać w serwisie You Tube filmiku: „The Exorcist. Audience Reactions” (ang. Egzorcysta. Reakcje publiczności) – zobaczycie Państwo, że w moich słowach nie ma cienia przesady. Jednak trzeba wiedzieć, że film jest – zaledwie i aż - wierną ekranizacją książki Williama Petera Blatty’ego, która została wydana dwa lata wcześniej, czyli w 1971 roku. Książka ma jednak dwie przewagi nad filmem. Po pierwsze niektóre wątki są w niej pogłębione. Rozbudowany o głęboką analizę psychologiczną jest na przykład cały wątek starego księdza egzorcysty Lankestera Merrina, który przez całe życie zmaga się z demonem opętującym w końcu dwunastoletnią Regan. Nie mniej ciekawe jest poszerzenie wątku wątpliwości z którymi zmaga się młodszy ksiądz –psycholog Damien Karras do końca – mimo wykonywanej „profesji” - nie mogący uwierzyć, że ma do czynienia z prawdziwym opętaniem i podejrzewający schizofrenię u dziewczynki. Po drugie – książka Blatty’ego uruchamia naszą wyobraźnię. Opisy rozpaczy matki Regan, która jest coraz bardziej bezsilna wobec siły, której nie pojmuje należą do najbardziej plastycznych w literaturze. Ulegamy im, tak samo jak poddajemy się atmosferze narastającej grozy, która towarzyszy lekturze „Egzorcysty” niemal od pierwszej strony. Nic dziwnego, że współautorka przekładu Dagmara Chojnacka wspomina, że strasznie się bała kończąc przepisywanie na maszynie manuskryptu pierwszego tłumaczenia. Faktycznie, coś w tym jest. Sami Państwo spróbujcie.

Dodatkowy rarytas „Egzorcysty” Wydawnictwa Vesper jest taki: dostajemy do ręki tłumaczenie amerykańskiego wydania z 2011 roku, edycji okazjonalnej z okazji 40. rocznicy ukazania się książki. To wydanie zawiera dopisaną jedną scenę, rozbudowane zakończenie oraz kilkadziesiąt innych zmian w tekście.

Tomasz Ogonowski