Od lewej: Robert Górski, Monika Sobień-Górska. Trzymają swoją wspólnie napisaną książkę
Od lewej: Robert Górski, Monika Sobień-Górska. Trzymają swoją wspólnie napisaną książkę

Koszalińska Biblioteka Publiczna i Dyskusyjne Kluby Książki zapraszają na spotkanie z Robertem Górskim oraz Moniką Sobień-Górską, autorami książki „Jak zostałem Prezesem. Kulisy Ucha Prezesa, najpopularniejszego polskiego serialu”. W czasie spotkania odbędzie się także promocja książki Moniki Sobień–Górskiej „Ukrainki. Co myślą o Polakach, u których pracują? Spotkanie odbędzie się w dniu 8 czerwca 2021 r. na pl. Polonii 1 o godz. 19:00. Poprowadzi je redaktor Piotr Pawłowski.

UWAGA!
W przypadku złej pogody spotkanie przeniesione zostanie do kina w KBP przy pl. Polonii 1. Ze względu na obostrzenia sanitarne i ograniczona liczbę miejsc, wstęp na spotkanie w kinie będzie się odbywał za okazaniem bezpłatnej wejściówki.

Wejściówki dostępne będą w wypożyczalni KBP przy placu Polonii 1 od 28 maja. Liczba wejściówek jest ograniczona. Przypominamy Państwu o obowiązku założenia na spotkanie maseczki.
Spotkanie poprzedzone będzie uroczystym otwarciem tarasu „Pod Bookiem”, zrealizowanym w ramach Budżetu Obywatelskiego 2020.
Uroczystość ta odbędzie się o godz. 18.15 na tarasie, przy czytelni głównej KBP.

„Jak zostałem Prezesem”
Kulisy „Ucha Prezesa”, opowiedziane przez twórcę tego najpopularniejszego polskiego serialu internetowego, który obejrzały miliony ludzi, a kwestia, czy Adrian wejdzie, czy nie wejdzie do gabinetu Prezesa, tygodniami rozgrzewała ciekawość publiczności. A polski rząd (ten prawdziwy!) na konferencji prasowej „zajął stanowisko” w sprawie programu kabaretowego. Z pełną powagą…
Posłanka Krystyna Pawłowicz na swoim facebooku zamieściła taki wpis (fragment, pisownia oryginalna): „Pan Robert Górski opisał swe wulgarne wyobrażenie o mnie, skromnym pośle, emerycie, kobiecie w 8 odcinku swego „Ucha”. Wyobrażenie ukształtowane hejtami i bluzgami lewactwa. Jako odbiorca zapewne jedynie lewackich mediów, nie wie, że w rzeczywistości jestem bardzo ładna, bardzo miła dla miłych, życzliwa, łagodna i uśmiechnięta. Owszem, lubię sałatki, a pan Górski zapewne tłustą golonkę i zwyczajną z rożna plus ogórek kiszony. I ma do tego prawo, aby nie mlaskał”.
To był szał. Skąd to się wzięło. No i kto za tym stał i za to płacił…

„Ukrainki”
„Sprzątają w naszych domach, opiekują się naszymi dziećmi, są kelnerkami, sprzedawczyniami, fryzjerkami. I oczywiście nas obserwują. I chociaż, jak same podkreślają, one „tylko” sprzątają, to mają dostęp do intymnych sfer naszego życia, do naszych lodówek, sypialni, pokojów dziecięcych. Wiedzą, ile pijemy, ile zdradzamy, na co wydajemy pieniądze. Widzą, jacy jesteśmy, gdy możemy poczuć się kimś lepszym, bo zatrudniamy pracownika z biedniejszego kraju. Ukrainki – kobiety, które jako najliczniejsza mniejszość narodowa są bardzo blisko Polaków.
Jacy są Polacy oczami Ukrainek? Na podstawie rozmów z kilkudziesięcioma z nich powstał portret polskiej klasy średniej. Dowiemy się o sobie rzeczy momentami przykrych, momentami zabawnych, momentami całkiem przyjemnych.”

Zapraszamy!