Przeglądając zdjęcia z dzisiejszych (8 lipca) zajęć, można by pomyśleć, że dzień upłynął nam w ślimaczym tempie. Nic bardziej mylnego! Co prawda rozpoczęliśmy dzień spokojnie, od artystycznej wizji symbolu powolności - ŚLIMAKA, za to atrakcja, na którą zabrałyśmy wakacjowiczów później, okazała się prawdziwym ROLLERCOASTEREM! Spotkanie z MARCINEM PAŁASZEM!!! Nie mogło być inaczej! Tempo, genialne skróty książek, salwy śmiechu, spontaniczne oklaski w środku wypowiedzi pisarza i obietnica złożona młodym (i tym starszym) czytelnikom - akcja kolejnej książki będzie rozgrywać się m.in. w Koszalinie!!!
... i jeszcze jedno ... pierwszym pytaniem po przyjściu do biblioteki było: "są jakieś książki Pana Pałasza?" ZNOWU SUKCES PANIE MARCINIE!
GALERIA
